W kulcie św. Aleksego - kończmy naszą wędrówkę jego śladami - wieczny temat ucieczki od świata (fuga mundi), od świata, którego nie potrafi się zmienić, znajduje swoje zastosowanie. Żywot Człowieka bożego wydaje się także wypadkiem szczególnym sprawy szerszej: przechodzenia z kraju do kraju i poprzez stulecia wzorca moralnego, który, mimo wariantów i mutacji we wszystkich swoich zastosowaniach, wykazuje trwałość archetypu. Archetypu świadomego nieprzystosowania społecznego: pauper sum et peregrinus, jak o sobie mówi nasz bohater; archetypu eskapizmu i pasywności, dobrowolnego ubóstwa i kwietystycznego wyrzeczenia. Rzecz jasna, że i ten archetyp staje się zjawiskiem historycznym w czasie i przestrzeni, w wymiarze społecznym. Dopiero wtedy, widziany w kategoriach problemu historycznego obiecuje nam tyleż przygody intelektualnej, ile perspektyw otwierających się, czasem niespodziewanie, na człowieka i społeczeństwo. (zdj.Św. Aleksy)
niedziela, 7 grudnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz